Blog firmowy wymaga sporo pracy i zaangażowania. Na efekty też trzeba poczekać. Niemniej jednak warto. Dlaczego? To dość złożony temat, o którym nie da się opowiedzieć krótko. Dlatego w tym wpisie poza argumentacją dorzucam też kilka praktycznych wskazówek. Od razu dodam, że są to wskazówki wynikające z wieloletniego doświadczenia. Zapraszam do lektury!
Pisz blog firmowy
Praktycznie każdy marketer, account czy specjalista od marketingu poradzi Ci założenie bloga. Jedni będą mówili o pozytywnym wpływie na pozycjonowanie, inni o względach PR-owych, wartościowych treściach i pewnie wplotą do wypowiedzi oklepane “Content is king” (powiedział to Bill Gates). I będą mieli rację.
Musisz jednak wiedzieć, że jeden artykuł nic w pozycji Twojej firmy czy marki osobistej nie zmieni. Firmowe blogowanie to bieg długodystansowy.
Niektóre firmy (sam miałem okazję pracować w takiej jednej) tworzą własne działy marketingu z copywriterem na pokładzie. Takie działanie ma sens, gdyż mając “copy” blisko innych działów łatwiej tworzyć wartościowe treści.
A o tzw. content dobrej jakości właśnie chodzi.
Blog firmowy? Copywriter? Mamy generatory tekstu AI!
Chat GPT zmienił grę raz na zawsze. Głupotą jest z niego nie korzystać. Zdradzę Ci pewien sekret — ten tekst też powstał z pewnym udziałem AI. Zawierzenie treści blogowych sztucznej inteligencji jest jak, bezgraniczne ufanie raczkującym systemom jazdy autonomicznej. Chat GPT pomaga, ale dalej człowiek pozostaje niezastąpionym ogniwem. Można się nim wspomagać, ale w umiarkowanym stopniu!
Co daje blog firmowy?
Przede wszystkim, regularne publikowanie wartościowych treści pozwala na budowanie autorytetu marki w branży. Kiedy dzielisz się ekspercką wiedzą, Twoja firma zaczyna być postrzegana jako lider w swojej dziedzinie. To z kolei zwiększa zaufanie klientów i sprawia, że chętniej wybierają Twoje produkty lub usługi.
Blog firmowy ma również ogromny wpływ na widoczność w Internecie. Każdy nowy wpis to szansa na poprawę pozycji Twojej strony w wynikach wyszukiwania.
Optymalizowane pod kątem SEO treści mogą przyciągnąć nowych odwiedzających, którzy szukają informacji związanych z Twoją branżą. Dzięki temu możesz zdobyć więcej potencjalnych klientów bez konieczności inwestowania w płatne kampanie reklamowe. Jednocześnie artykułu na blogu firmowym mogą fajnie takie kampanie wspomagać.
Musisz jednak wiedzieć, że prowadzenie bloga to (jak już mówiłem!) zabieg długodystansowy.
Blog firmowy vs social media
Pamiętaj, że konta w mediach społecznościowych nie są Twoją własnością. Na skutek błędu (np. Facebooka) lub złamania regulaminu możesz je stracić. Nawet bezpowrotnie!
Blokady kont reklamowych czy inne działania też nie są odosobnione. Media społecznościowe nie pozwalają też na płatne kampanie w niektórych obszarach. I są to czasem regulacje dość irracjonalne, gdyż dotyczą powszechnych usług. Przez długi czas ogromne ograniczenia dotykały m.in. branżę… nieruchomości.
Blog zawsze będzie Twój. Raczej niewiele jest sytuacji, w których może mu coś zagrozić. Sam decydujesz o tym, jak wygląda i jakie treści tam zamieszczać. Oczywiście nie nakłaniam nikogo do zamieszczania treści łamiących prawo.
W swojej historii miałem jednak przypadki, kiedy zaprzyjaźniony kompleks agroturystyczny stracił budowaną przez lata stronę na Facebooku za post informacyjny o wprowadzeniu pandemicznych regulacji.
Sam miałem wielokrotnie nakładane ograniczenia na swoje konta w social mediach, gdyż Facebook czy TikTok uznał, że moje treści łamią regulamin. Niektóre przypadki były kuriozalne.
Kiedyś nawet ogłoszeniu sprzedaży auta na Facebooku porównałem jego niezawodność do AK47. Ogłoszenie zostało cofnięte.
O podobnych historiach mógłbym opowiadać jeszcze długo.
Absolutnie nie twierdzę, aby rezygnować z kont w mediach społecznościowych. Raczej zachęcam, aby korzystać z kilku rozwiązań. Na pewno się nie kłócą, a razem mogą przynieść świetne efekty.
Blog firmowy przyciąga klientów…
Kolejną zaletą bloga firmowego jest możliwość budowania relacji z odbiorcami. Poprzez komentarze i udostępnienia w mediach społecznościowych tworzysz przestrzeń do dialogu z klientami.
Możesz odpowiadać na ich pytania, reagować na potrzeby i sugestie, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do wzrostu lojalności klientów. Regularna interakcja z odbiorcami na blogu sprawia, że Twoja marka staje się bardziej ludzka, co przekłada się na lepsze postrzeganie firmy na rynku.
Wreszcie, blog firmowy to także doskonałe miejsce do promowania nowych produktów, usług czy inicjatyw. Możesz w nim opisywać korzyści płynące z nowych rozwiązań, przedstawiać historie sukcesu klientów, a nawet tworzyć bardziej zaawansowane poradniki czy case studies.
Takie ekspercie treści przyciągną uwagę bardziej wymagających odbiorców. Dzięki temu blog staje się narzędziem nie tylko edukacyjnym, ale także wspierającym sprzedaż i marketing.
Prowadziłem pewien firmowy blog przez kilka lat. Z racji, że byłem etatowy copywriterem i współpracowałem z innymi działami, mogłem liczyć na feedback na temat moich działań.
Wiem, że niektórzy podejmowali decyzje zakupowe na podstawie moich tekstów. Raz nawet jeden starszy pan zadzwonił na firmową infolinię, bo chciał rozmawiać właśnie ze mną. Dopatrzył się mojego podpisu pod tekstem stworzonym wspólnie z działem serwisowym.
Blog firmowy. Jak zacząć
Kiedy już zaimplementujesz na stronie blog, wypadałby, aby nie wisiał tak pusty. Zanim jednak zaczniesz pisać, musisz wiedzieć, że…
Styl pisania bloga firmowego ma znaczenie!
Zaczynałem jako amator dziennikarstwa. Przedruki moich wirtualnych tekstów dawały mi ogromną frajdę. Potem przyszła praca dla lifestyle’owego magazynu.
Moje teksty z tamtego okresu sprawdzisz na karolrutkowski.eu. To fajne pamiątki, ale niektóre słabo się pozycjonują. Przygoda z dziennikarstwem to fajna sprawa, ale musisz wiedzieć, że pisanie w dziennikarskim stylu to zły pomysł. Same clickbaity nie wystarczą.
Dziennikarz tworzy tekst pod portal lub magazyn, po który ktoś sięgnie celowo. Blog firmowy to miejsce, do którego czytelnicy trafiają szukając konkretnych odpowiedzi.
Dlatego teksty należy tworzyć zgodnie z zasadami SEO. Co nie znaczy, że nie możemy połączyć przyjemnego z pożytecznym. Popatrz na ten tekst. Zwróć uwagę na jego tytuł. Starałem się połączyć klasyczną frazę z clickbaitowym trickiem. Skoro czytasz, to znaczy, że działa.
Gdzie szukać tematów na blog firmowy
Poszukiwanie pomysłów na tematy artykułów na blogu firmowym może być wyzwaniem. Istnieje jednak kilka sprawdzonych źródeł, które mogą dostarczyć inspiracji.
Przede wszystkim, kiedy jesteś małą lub średnią firmą, warto zacząć od analizy potrzeb i problemów klientów.
Często zadawane pytania, wątpliwości czy trudności, z jakimi się spotykają, mogą być doskonałym punktem wyjścia do tworzenia wartościowych treści.
Możesz również przeanalizować, jakie tematy są najczęściej wyszukiwane w Google w kontekście Twojej branży – narzędzia takie jak Google Trends, Ahrefs czy Answer The Public mogą pomóc w identyfikacji popularnych fraz i zagadnień.
I tutaj ciekawostka. Sam wpisałem w Answer The Public frazę “blog firmowy” po to, aby uzyskać sugestie odnośnie tytułów i treści.
Kolejnym źródłem inspiracji są branżowe media oraz konkurencja. Śledzenie tego, o czym piszą inni w Twojej branży, pozwala zidentyfikować trendy, które warto poruszyć także na własnym blogu.
Broń Boże nigdy nie kopiuj żadnych już gdzieś opublikowanych treści! To może rodzić duże zagrożenia dla mocy Twojej witryny. Inspiruj się, ale nie kopiuj!
Zastanów się, w jaki sposób można rozwinąć istniejące tematy lub przedstawić je z innej perspektywy. Dodaj przy tym własny, unikalny punkt widzenia.
Pomysły na wyciągnięcie ręki
Wykorzystaj sugestie od klientów. Regularnie zbierane feedbacki, zarówno te pochodzące z bezpośrednich rozmów, jak i te zamieszczane w mediach społecznościowych czy w recenzjach, mogą być kopalnią pomysłów.
Pytaj klientów, co chcieliby przeczytać na Twoim blogu, jakie tematy są dla nich interesujące lub jakie problemy napotykają w codziennej pracy. To proste, ale niezwykle skuteczne podejście.
Nie zapominaj również o wewnętrznych źródłach inspiracji. Burze mózgów z pracownikami, którzy są blisko klientów, mogą przynieść wiele ciekawych pomysłów.
Pracownicy działu obsługi klienta, sprzedaży czy nawet produkcji często mają unikalny wgląd w to, co może zainteresować czytelników firmowego bloga.
Wreszcie, warto też wdrożyć analitykę, aby wiedzieć, czego odwiedzający Twoją stronę tak naprawdę potrzebują.
Analityka jest przydatna nie tylko w kontekście prowadzonego bloga firmowego. Pokaże też inne aspekty, które warto udoskonalić. Skupmy się jednak na blogowaniu.
Jeśli prowadzisz sklep internetowy, dzięki danym z Google Analytics dowiesz się, które produkty są najczęściej poszukiwane lub oglądane przez odwiedzających Twój e-commerce.
Co zrobić z takimi danymi w kontekście tworzenia bloga? Możesz np. stworzyć recenzję danego produktu i podlinkować go w swoim wpisie.
W kwestii tematów firmowych najlepsze są najprostsze rozwiązania. Kiedyś, tworząc etatowo pewien blog technologiczny o dość nudnej tematyce, szukałem ciekawostek sprzętowych ze świata. Wynajdowałem prawdziwe perełki! Po czasie okazało się, że z punktu widzenia pozycjonowania są one bez większego znaczenia. Owszem — były ciekawostką na social mediach, ale raczej nikt wyszukiwał takich nowinek w wyszukiwarkach.
Hitem były najprostsze artykuły blogowe typu: Jak wymienić filtr w ekspresie do kawy.
Jak pisać artykułu na bloga
Zasadniczo korzystam (i rekomenduję) wykorzystywanie do blogów firmowych rozwiązań Word Pressa. Te porady tyczą się nie tylko blogów firmowych.
Pisanie artykułów firmowego bloga wymaga nie tylko dobrej treści, ale także dbałości o kwestie techniczne. One też wpływają na czytelność czy SEO.
Struktura tekstu blogowego
Artykuł powinien być podzielony na krótkie, czytelne akapity – najlepiej od 3 do 5 zdań w każdym. Dzięki temu tekst jest bardziej przystępny i nie przytłacza odbiorcy.
Kolejnym kluczowym elementem są nagłówki. Każdy artykuł powinien mieć tylko jeden nagłówek H1, który jest głównym tytułem tekstu. Powinien on precyzyjnie oddawać temat artykułu i zawierać słowo kluczowe, które najlepiej opisuje treść.
Nagłówki H2 służą do podziału tekstu na główne sekcje, a w przypadku dłuższych artykułów można używać nagłówków H3 do dalszego podziału podsekcji.
Taka struktura nie tylko ułatwia nawigację czytelnikom, ale także pomaga wyszukiwarkom lepiej zrozumieć hierarchię treści.
Optymalizacja zdjęć to kolejny ważny aspekt techniczny. Warto dodawać zdjęcia, które wzbogacają treść i są związane z tematem artykułu, jednak muszą być one odpowiednio zoptymalizowane.
Zdjęcia o zbyt dużym rozmiarze mogą spowolnić ładowanie strony, co negatywnie wpływa na SEO.
Dlatego ważne jest, aby kompresować obrazy przed dodaniem ich do artykułu. Są od tego darmowe narzędzia online w internecie. Czasem wystarczy zmienić rozmiar w Paincie.
Dodatkowo, każde zdjęcie powinno mieć przypisany atrybut ALT, czyli alternatywny opis obrazu, który nie tylko wspiera SEO, ale także ułatwia nawigację osobom korzystającym z czytników ekranowych. Nie twórz atrybutów ALT na pałę! One mają przede wszystkim pomagać osobom słabowidzącym. Wykorzystaj ich możliwości.
Kilka szczegółów…
Słowo kluczowe, które wybierzesz dla swojego artykułu, powinno pojawić się w strategicznych miejscach, takich jak nagłówek H1, nagłówki H2, pierwsze 100 słów artykułu oraz kilkukrotnie w całej treści – zawsze w sposób naturalny, bez przesadnego nasycenia.
Warto także dodawać linki wewnętrzne, które prowadzą do innych stron na Twoim blogu, oraz linki zewnętrzne do wartościowych, wiarygodnych źródeł.
Do linków zewnętrznych dodaj atrybut „nofollow”, aby “nie zabierały mocy” Twojej witrynie. Każdy z linków powinien też otwierać się w nowym oknie, co łatwo ustawisz przed publikacją.
Na koniec nie zapominaj o dodaniu meta opisu, czyli krótkiego podsumowania artykułu, które pojawi się w wynikach wyszukiwania.
Meta opis powinien być zwięzły, zawierać słowo kluczowe i zachęcać do kliknięcia. Chociaż nie ma on bezpośredniego wpływu na SEO, dobrze napisany meta opis może zwiększyć współczynnik klikalności (CTR), co pośrednio wpływa na pozycję w wynikach wyszukiwania.
Seo Yoast — przydatna wtyczka na każdym blogu!
Stosowanie wtyczki SEO Yoast w WordPressie to jedno z najlepszych narzędzi, które możesz wykorzystać do optymalizacji treści pod kątem wyszukiwarek.
Przede wszystkim, Yoast SEO jest intuicyjnym narzędziem. Pomaga zarówno początkującym, jak i zaawansowanym użytkownikom tworzyć treści przyjazne dla SEO. Dzięki prostemu interfejsowi wtyczka prowadzi krok po kroku przez proces optymalizacji artykułu. Uwierz mi, że znacząco ułatwia pracę.
Jednym z głównych powodów, dla których warto korzystać z Yoast SEO, jest możliwość optymalizacji każdego wpisu i strony pod kątem wybranego słowa kluczowego. Wtyczka analizuje Twoje treści i informuje, czy słowo kluczowe zostało odpowiednio rozmieszczone w tekście – w nagłówkach, w pierwszym akapicie czy w meta opisie.
Dzięki temu unikasz błędów, takich jak nadmierne nasycenie słowem kluczowym (keyword stuffing), co mogłoby negatywnie wpłynąć na ranking w Google.
Meta opisy i tytuły SEO
Yoast SEO pomaga także w tworzeniu przejrzystych meta opisów i tytułów SEO. Wtyczka automatycznie generuje podgląd tego, jak Twój artykuł będzie wyglądał w wynikach wyszukiwania. Dzięki podglądowi możesz upewnić się, że zarówno tytuł, jak i meta opis są optymalnej długości oraz zawierają kluczowe frazy.
Wtyczka wspiera również analizę czytelności treści. Yoast sprawdza, czy tekst jest łatwy do zrozumienia dla odbiorców, wskazując na zbyt długie zdania lub skomplikowane frazy. Te ostatnie mogą utrudniać odbiór czytelnikom.
Taka analiza jest istotna nie tylko z punktu widzenia SEO, ale także w kontekście doświadczenia użytkowników – im prostszy i bardziej przystępny jest tekst, tym większa szansa, że czytelnicy zostaną na stronie dłużej i wrócą w przyszłości.
Moje teksty zazwyczaj świecą się w panelu Yoast na zielono. Niemniej jednak specjaliści od SEO zalecają podchodzenie do niektórych sugestii tej wtyczki z dystansem.
Tekst na blog firmowy – ilość znaków
Optymalna liczba znaków dla tekstu na blogu firmowym zależy od celu artykułu i tematyki, Zazwyczaj tekst powinien mieć co najmniej 5000 znaków ze spacjami, a w idealnym przypadku oscylować między 5000 a 20000 znaków ze spacjami.
Dłuższe artykuły są często lepiej oceniane przez algorytmy Google. Dzieje się tak, ponieważ oferują bardziej wyczerpującą odpowiedź na zapytania użytkowników. Warto jednak pamiętać, że kluczowe jest zachowanie równowagi między długością a jakością treści. Tekst nie powinien być sztucznie wydłużany.
Dzięki mądremu zastosowaniu AI łatwiej tworzyć dłuższe wpisy. Jak już jednak wspominałem — powierzenie stworzenie całego tekstu sztucznej inteligencji nie jest najlepszym rozwiązaniem. Człowiek wciąż jest w tym procesie niezastąpiony.
Słowa kluczowe na blogu firmowym
Jeśli chodzi o nasycenie słów kluczowych, optymalny poziom wynosi od 0,5% do 2% całkowitej liczby słów w artykule. Oznacza to, że w tekście liczącym 1000 słów, słowo kluczowe powinno pojawić się co najmniej 5 razy. Zalecam jednak umiar! I algorytmy, i ludzie wyłapią teksty pisane sztucznie, tylko po to, aby zwiększyć zasięg.
Ważne jest, aby słowo kluczowe było używane naturalnie i nie dominowało tekstu, ponieważ nadmierne nasycenie (tzw. keyword stuffing) może prowadzić do negatywnego wpływu na pozycjonowanie.
Warto również stosować różne odmiany i synonimy głównego słowa kluczowego, aby treść była bardziej zróżnicowana i atrakcyjna dla wyszukiwarek oraz czytelników.
Najczęstsze błędy przy prowadzeniu bloga firmowego
Podstawowy błąd, który popełnia wiele firm to stworzenie strony blogowej i… pozostawienie jej zupełnie pustej. Dzieje się tak zazwyczaj z powodu ograniczonych zasobów lub braku pomysłu na treści. Inni rezygnują po dodaniu kilku artykułów, gdyż stwierdzają, że to działanie nieefektywne.
Czasem osoby odpowiedzialne za marketing mają tyle zadań (bo są od wszystkiego), że tworzą treści oparte całkowicie o słabe prompty AI. Artykuły tworzone beż żadnej wcześniejszej analizy też zwrotnej kariery nie zrobią.
Pamiętajcie, że po drugiej stronie ekranu też siedzą inteligentni odbiorcy. Ci ludzie są w stanie odróżnić papkę wykreowaną przez Chat GPT pod SEO od wartościowej i merytorycznej publikacji.
Sam blog firmowy jest elementem szerszej strategii. Można go wykorzystać nie tylko do SEO, ale też (jak już wspominałem) do płatnych kampanii Facebook Ads czy Google Ads.
Grunt to konsekwencja w działaniu.
Skorzystaj z mojej oferty
W swojej ofercie posiadam również prowadzenie blogów firmowych (wraz z publikacją treści na stronie). Do każdego projektu podchodzę indywidualnie. Pisałem w swojej karierze teksty o różnej tematyce. Były to teksty motoryzacyjne, felietony, poradniki, a nawet… teksty o waginoplastyce.
Jeśli jesteś zainteresowany współpracą w zakresie tworzenia bloga firmowego, odezwij się. Niezbędne dane są dostępne w zakładce Kontakt.